Downloads:

Bezsenność_B2_PDF

– Halo!
– Cześć, tu Natalia. Dzwonię, bo muszę odwołać nasze dzisiejsze spotkanie. Przepraszam, ale znowu miałam bezsenną noc, jestem kompletnie wyczerpana i po prostu nie dam rady.
– Jasne, rozumiem. Martwię się o ciebie. Chyba już od jakiegoś czasu masz problemy ze snem?
– To prawda. Wszystko zaczęło się, kiedy zmieniłam pracę. Wiesz, nowe miejsce, nowi ludzie, stresowało mnie to. Najpierw miałam problemy z zaśnięciem, przewracałam się w łóżku przez dwie–trzy godziny, zanim udało mi się zasnąć. Potem często budziłam się w środku nocy i znowu to samo. Teraz niby jest lepiej, ale ciągle zdarza mi się nie spać przez kilka godzin. Najgorzej jest, kiedy budzę się o 4 (czwartej) albo 5 (piątej) nad ranem. Potem po takiej nocy przez cały dzień chce mi się spać, mam problemy z koncentracją, czuję, że mój mózg pracuje wolniej i myślę tylko o powrocie do domu i łóżku.
Znam to z autopsji, też tak miałam, kiedy chorowała moja mama. Na szczęście wyzdrowiała, skończył się stres, a razem z nim problemy ze snem. Wiesz, wtedy trochę pomogły mi napary z melisy i sport. Może też powinnaś spróbować?
– Codziennie piję przed snem melisę, wietrzę pokój, odkładam laptopa i komórkę, robię wszystko, co zalecają specjaliści, i nie przynosi to żadnych rezultatów. Może faktycznie zapiszę się na przykład na jogę? Ponoć uspokaja i wycisza, a ja chyba właśnie tego najbardziej potrzebuję.
– Moim zdaniem to świetny pomysł.
– Na pewno lepszy niż tabletki nasenne. Mój lekarz rodzinny chciał mi nawet ostatnio coś przepisać, kiedy u niego byłam i skarżyłam się na bezsenność, ale nie jestem do tego przekonana.
– Wcale ci się nie dziwię. Wzięłam takie tabletki może kilka razy w życiu i byłam po nich strasznie otępiała.
Znam ludzi, którym takie leki pomagają, ale ja wolę inne metody.
– No właśnie, ja też. Tak sobie myślę, że powinnam porozmawiać z szefową o urlopie. Za dużo myślę o pracy, a nie samą pracą człowiek żyje. Nawet kilka dni w górach albo nad morzem dobrze mi zrobi.
– Pewnie. Zdrowie jest najważniejsze.
– Ok, będę kończyć. Padam z nóg. Zaraz zrobię sobie lekką kolację, włączę muzykę relaksacyjną i spróbuję zasnąć. Jutro poszukam jakichś zajęć z jogi, a po weekendzie porozmawiam w pracy o urlopie.
Trzymam kciuki. Daj znać, kiedy będziesz miała ochotę się spotkać.
– Odezwę się na dniach. Trzymaj się, pa!
– Pa!

Słownictwo:

bezsenny – bez snu (o nocy)
wyczerpany – bardzo zmęczony, bez sił
nie dać rady – nie móc czegoś zrobić
przewracać się (przewracam się, przewracasz się) / przewrócić się (przewrócę się, przewrócisz się) – tu: zmieniać pozycję z boku na bok
niby – chyba; raczej; wydaje się, że
mózg – część ciała, która służy do myślenia, jest w głowie
znać coś z autopsji – znać coś z własnego doświadczenia
zdrowieć (zdrowieję, zdrowiejesz) / wyzdrowieć (wyzdrowieję, wyzdrowiejesz) – wrócić do zdrowia po chorobie
melisa – EN. emon balm
napar – herbata z ziół, np. z melisy, z mięty
wietrzyć (wietrzę, wietrzysz) / przewietrzyć (przewietrzę, przewietrzysz) – otworzyć okna w pokoju, żeby wpuścić świeże powietrze
odkładać (odkładam, odkładasz) / odłożyć (odłożę, odłożysz) – położyć coś dalej od siebie, nie używać czegoś dłużej
zalecać (zalecam, zalecasz) / zalecić (zalecę, zalecisz) – polecać
uspokajać (uspokajam, uspokajasz) / uspokoić (uspokoję, uspokoisz) – dawać, przynosić spokój, relaksować
wyciszać (wyciszam, wyciszasz) / wyciszyć (wyciszę, wyciszysz) – tu: uspokajać, przynosić spokój
tabletki nasenne – tabletki, które pomagają zasnąć
lekarz rodzinny – lekarz pierwszego kontaktu; kiedy mam problem ze zdrowiem, najpierw idę do lekarza rodzinnego, który potem może mnie wysłać do specjalisty
skarżyć się (skarżę się, skarżysz się) / poskarżyć się (poskarżę się, poskarżysz się) na + B. – narzekać, mówić, że coś lub ktoś mi się nie podoba, mam jakiś problem
nie być do czegoś przekonanym – myśleć, że to nie jest dobry pomysł
nie dziwić się (nie dziwię się, nie dziwisz się) + C. – nie być zdziwionym, zaskoczonym, coś nie jest dla nas niespodzianką
otępiały – taki, który nie myśli jasno, jego mózg nie pracuje tak, jak powinien
padać (padam, padasz) / paść (padnę, padniesz) z nóg – być bardzo zmęczonym
trzymać (trzymam, trzymasz) kciuki za + B. – życzyć komuś powodzenia
na dniach – potocznie: niedługo, wkrótce